Ostatnio miewam gorsze dni. Niestety przedwczoraj zjadłam za dużo:
4 naleśniki z serem i jagodami
drożdżówkę
pół białej bułki
Oczywiście wszystko wepchnęłam w siebie o 9 rano, następnie się tego pozbyłam.
Wczoraj tylko 5 ogórków kiszonych.
Straciłam wiarę i nadzieję na normalne życie, nie wiem jak będzie dzisiaj, zależy to od mojego humoru. Kiedy czuję się źle, bardzo źle - sięgam po jedzenie. Następnie się głodzę.
Chciałabym zacząć jeść śniadanie i chyba od takiej małej zmiany zacznę moje 'uzdrowienie'.
Kupię jogurt naturalny (90) + jabłko (około 55) - 150kcal
Obiad.. No właśnie, co mogę zjeść na obiad.
Ciemna bułka (około 300) + pomidor (20) + 4 ogórki kiszone (24) - 350kcal
Mam nadzieję, że to wszystko jakoś udźwignę.
Dobrze, że mam jeszcze szkołę, nigdy nie myślałam, że chodzenie do niej w czymś mi pomoże i nareszcie do czegoś się przyda.
Mam szczerą nadzieję że się ustabilizujesz i wreszcie będzie dobrze,życzę Ci tego z całego serduszka :) (ja walczyłam o kontrolę całe pół roku (które również zmarnowałam użalając się nad sobą)) Powodzenia :*
OdpowiedzUsuńProszę, walcz o siebie. Nie można tak żyć.
OdpowiedzUsuń