Dzisiejsza waga z samego rana: 54.2
Możliwe, że wynika ona z tego, iż mam aktualnie okres, sama nie wiem.
Wstawiam wczorajszy bilans:
Bilans:
- płatki owsiane + 3 paski czekolady + mleko + mandarynka
- makaron z kurczakiem w sosie szpinakowo śmietanowym (300g) + herbata
- kisiel + kawa 2w1
Makaronu już na razie nie tknę. Muszę pozbyć się ze swojej diety przetworzonego jedzenia...
Nie czuję głodu, a to jest najważniejsze. Nie myślę o jedzeniu, jedynie inspiruję się jakimiś przepisami, oglądam jakieś filmiki na youtube tego dotyczące.
Nie czuję głodu, a to jest najważniejsze. Nie myślę o jedzeniu, jedynie inspiruję się jakimiś przepisami, oglądam jakieś filmiki na youtube tego dotyczące.
Wybaczcie, że ten post taki krótki, następnym razem będzie dłuższy! Może podacie jakiś temat na który mogłabym coś tu naskrobać.
Trzymajcie się kruszynki i dziękuję za każdy komentarz ♥

ta czekolada na śniadanie troszeczkę psuje całość...
OdpowiedzUsuńja również lubię przeglądać różne przepisy itp. :D
bardzo dobra jest ta ilustracja którą wstawiłaś, zmusza do zastanowienia!
trzymaj się :)
Ja mam propozycję. Możesz pisać jaka wagę miałaś wcześniej i wzrost. Wiesz. Jest dużo dziewczyn Kochana i człowiek nie jest w stanie zapamiętać te wszystkie liczby. A tak to jest porównanie. A po za tym. Ja np. Makaron lubię. Ale majonezu nigdy nie tkne.
OdpowiedzUsuńNie rozumiem trochę tych pretensji o tę czekoladę - przecież gdybyś jadła słodkie platki, to nikt by się nie przyczepił. A wbrew powszechnej opinii czekolada gorzka ma wiele wartościowych składników odżywczych w sobie i jest stosunkowo zdrowa, nawet w porównaniu z wcześniejszymi płatkami. Więc Skarbie, nie przejmuj się opiniami dziewczyn, które patrzą schematami. ;) Czekam niecierpliwie na dłuższy post.
OdpowiedzUsuńTrzymaj się, Skarbie