piątek, 24 marca 2017

Odznaczam kolejny dzień i czekam, aż taki tryb życia magicznie stanie się moją codziennością. 
Dzisiaj poczułam głód, nie tyle fizyczny, co psychiczny, ale wszystko skonczyło się dobrze, nie zrobiłam nic głupiego. Ogólnie moja dzisiejsza waga z godziny 11 rano to 53.9kg
Wpis piszę niemal o północy, bo poznałam w internecie wspaniałych ludzi i tak jakoś przegadałam pare solidnych godzin. 
Jutro będzie ogień, bo wracam do trochę dłuższych i intensywniejszych ćwiczeń, niż te, które aktualnie robię. 
Mam nadzieję, że miałyście wspaniały dzień i wszytko poszło po waszej myśli 

Bilans:

- płatki owsiane + 3 paski czeko + mleko + 2 mandarynki
- sałatka z jajkiem, brokułem kukurydzą i ogórkiem + sos jourtowy + izotonik
- kisiel + kawa 2w1




4 komentarze:

  1. Super, że pokonałaś psychiczny głód. To o wiele cięższe od tego fizycznego który można zabić wodą z cytryną czy gumą. Masz inspirujące bilanse, mhm te zdrowe rzeczy <3 I podoba mi się że wstawiasz fotki jedzenia zamiast thinspo.. Może też powinnam. Buziaki !

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam, gdy post ma takie pozytywne zabarwienie ♥. A to, że taki sposób odżywiania stanie się u Ciebie normą, nie będzie magiczny, będzie wynikiem Twojej ciężkiej pracy i starań jakie w to włożyłaś. Nie odbieraj sobie zasług, Słońce. Ciekawi mnie jedna rzecz, tę czekoladę zjadasz tak po prostu czy robisz z niej posypkę na owsiankę?
    Jesteś ode mnie wyższa, chyba. Tak szczerze, to nie mam pojęcia ile mam tak dokładnie wzrostu. Chociaż wciąż się łudzę, że przyjdzie do mnie magiczny elf i urosnę do 170 cm... (。•̀ᴗ-)✧
    Trzymaj się, Słońce. Miłego weekendu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie wiem co Ci mogę napisać. Więc napiszę tylko ze cieszę się że jesteś szczęśliwa. A Twoje bilanse to moje marzenie. Nie poddawaj się. Inspirujesz mnie. <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Najważniejsze, że się starasz i się nie dajesz! Trzymaj się! <3

    OdpowiedzUsuń