poniedziałek, 20 marca 2017

Muszę przestać się codziennie ważyć. Dzisiaj to wyjątek, musiałam. Dzisiejsza waga: 54.8
Tym razem niczego nie spieprze.
Byłam dzisiaj w h&m. Byłam tam, żeby chwilowo sobie poprawić humor, cos przymierzyć. W domu unikam luster, chodzę w oversizowych ubraniach, nie patrzę do lustra na swoje ciało po kąpieli itd. 
Jednak wiedziałam, że jeśli pójdę do jakiegokolwiek sklepu z ciuchami, będę musiała stanąć z prawdą twarzą w twarz. No cóż, wiedziałam czego się spodziewać. Nie wyglądam dobrze, ale nie zamierzam się poddawać, czy płakać nad rozlanym mlekiem. Dzisiejszy dzień był nawet okej. Nadal toczę walkę sama ze sobą. 

Bilans:

- Płatki owsiane + 3 paski gorzkiej czekolady + jabłko + mleko
- Sałatka + kawa 3w1
- Jogurt pitny + lizak

Nie liczę kalorii, ale bilans jest okej :)! 

2 komentarze:

  1. Wazysz mniej niż ja. :D Zazdroszczę.

    OdpowiedzUsuń
  2. postanowienie żeby nie ważyć się codziennie jest jak najbardziej pozytywne! trzymaj się go :) czasami cieżko nam zauważyć małe zmiany z dnia na dzień ale już z tygodnia na tydzień łatwiej :D

    OdpowiedzUsuń